Nie za często, ale 1-2 razy do roku trafia się miłe zlecenie na imprezie, które potem wspomina się z uśmiechem 🙂 Tak było rok temu, kiedy zostałem poproszony o tłumaczenie na weselu Pauliny i Chada w Essex. Przemili ludzie i wesele świetnie zorganizowane, bez nadętej atmosfery w bardzo ładnym miejscu. Dopiero teraz dostałem linka do zdjęć, więc wklejam gdyby ktoś był ciekawy jak wygląda takie tłumaczenie:
https://tarasovskaya.gallery.photo/gallery/paulina-chad/
Moja łysa głowa pojawia się na kilku zdjęciach, kto spostrzegawczy ten zauważy 🙂 Oby jak najwięcej takich zleceń!